Jak co roku w zimowe ferie w jamielnickiej bibliotece było tłoczno. Uczestnicy ferii mieli do wyboru wiele form spędzenia wolnego czasu.
W pierwszym dniu można było potrenować i odświeżyć umysł, grając m.in.: w scrabble i warcaby. Milusińscy zabawiali się: „grzybobraniem” i miniaturą bilardu.
Dla humanistów (i nie tylko) przygotowano zabawy literackie (m.in.: krzyżówki, logogryfy), dzięki którym młodzież mogła popisać się swoją wiedzą. Efektem zabaw były prace literacko-plastyczne (pięknie ozdobione kartki z cytatami z wybranej książki), które zdobią bibliotekę.
Najwięcej zwolenników zyskał jednak spacer do pobliskiego lasu w celu pomocy jego mieszkańcom – zapełnienie paśnika zwierzęcymi smakołykami. Spacer stał się również okazją, by w ramach poznawania historii lokalnej poinformować dzieci i młodzież o cmentarzu zwanym „Zdechlakiem”, który znajduje się nieopodal paśnika. Uwieńczeniem tego dnia było ognisko, no i oczywiście pieczone na nim kiełbaski!
W myśl powiedzenia „Ruch to zdrowie” feriowicze pokonali również spory odcinek trasy (ok.7-8 km.) z kijkami nordnic walking. Po wyprawie krajoznawczo-turystycznej młodzież posiliła się własnoręcznie wykonanymi kanapkami.
Dla maniaków komputerowych zawsze czekały stanowiska komputerowe! Miłośnicy historii lokalnej mogli poznać nowe zbiory muzealne, o które wzbogaciła się biblioteka.
Ferie w bibliotece zorganizowały bibliotekarki: Anna Żuralska i Elżbieta Olszta przy pomocy nauczycielek: Beaty Hajduk, Anny Spalik i Aleksandry Szeklińskiej. Organizatorki oraz uczestnicy ferii pragną gorąco podziękować jamielnickiemu sołtysowi Panu Adamowi Szantyrowi za zasponsorowanie poczęstunku i słodkich niespodzianek.