20 grudnia rozstrzygnięto konkurs na "Najpiekniejsze opowiadanie świąteczne". Brali w nim udział uczniowie klas 4-6. Do organizatorki konkursu p. Emilii Bagrowskiej wpłynęło 11 prac, z czego jury w składzie p. A. Żuralska, p. M. Jarmużewska oraz p. E.Bagrowska wybrały 3 najlepsze opowiadania. 3 miejsce zajął Bartosz Karski - kl.5, drugie - Julia Otremba - kl.4, zaś za najpiękniejsze uzanano opowiadanie Sandry Merkur z klasy 5. Wszyscy uczestnicy otrzymali czekoladowe Mikołaje i dyplomy, a laureaci dodatkowo ksiązki. Poniżej zamieszczam zwycięską pracę pt.: Święta i tradycje.
Mam na imię Sandra i mam 11 lat. Bardzo lubię świeta Bożego Narodzenia. Babcia czytała mi ksiązki o pochodzeniu tego święta.
Tradycja świąt Bozego Narodzenia wzięła się z czasów biblijnych, gdy Maryja porodziła w Betlejem w żłóbku dzieciątko zwane Jezusem i w tym czasie zaświecziła na niebie najjaśniejszym blaskiem gwiazda zwana Betlejemską. Od tamtej pory czcimy narodziny Jezusa w Betlejem. Wiąże się to z rodzinnymi tradycjami. Gdy wystawy sklepowe przybierają świąteczny wystrój, my też rozpoczynamy świąteczne porządki. Sprzątamy z siostrą swoje pokoje i wiezamy kolorowe światełka w oknach. Gdy nadchodzi Wigilia, to ubieramy z całą rodziną choinkę, a poźniej pomagam mamusi w kuchni przygotować potrawy wigilijne. Gdy zbliza się wieczór, to nakrywamy do stołu. Kładziemy świąteczny obrus i serwetki, zapalam świeczkę, którą kupiłam w kościele. A pod obrus kładziemy sianko na pamiątkę narodzin Jezusa w Betlejem. Na stół kładziemy tyle nakryć ilu jest domowników i jedno nakrycie więcej dla strudzonego niespodziewanego gościa. Z mamusią stawiamy 12 potraw, tyle ile jest miesięcy w roku, takich jak: barszcz z uszkami, karp w galarecie, sandacz smażony, śledzie w śmietanie, kutia i różne ciasta oraz sałatki warzywne [...]. Są to potrawy, które moja babcia przyrzadzała z moją mamą i ja też im pomagałam. Gdy jest juz wszystko przygotowane i jesteśmy odświętnie ubrani, to ja z siostrą wypatrujemy pierwszej gwiazdki na niebie. Zanim usiądziemy do stołu z rodzicami i z dziadkami, to wszyscy dzielimy się opłatkiem i składamy sobie życzenia. Gdy wszyscy siądziemy do stołu, to każdy z nas musi spróbować chociaż odrobinkę każdej potrawy. Babci mi powiedziała, że gdy łuski z karpia włożymy do portfela, to nam nigdy nie zabraknie pieniędzy. Gdy jesteśmy juz po kolacji, to ja z siostrą wypatrujemy Mikołaja.To taka stara trdycja bożonarodzeniowa o dawaniu sobie wzajemnie prezentów. a małe dzieci wierzą, że te prezenty przynosi siwy dziadek ubrany w czerwony płaszcz i czapkę zwany Mikołajem. Gdy zbliża się godzina 24, to wszyscy całą rodziną idzeimy do kościoła na pasterkę, modlimy się i śpiewamy kolędy na chwałę narodzin Jezusa w Betlejem. Święta to czas który spędzmy z rodzinami, odwiedzamy się nawwzajwm i składamy sobie życzenia. Mamy wszyscy w tym czasie wolne od pracy i szkoły, dlaego ten czas jest tylko dla rodziny. W Boże Narodzenie nie zapominamy też o najbiedniejszych. Zbieramy dla nich paczki żywnościowe, ubrania i zabawki, by oni także mogli cieszyć się świętami. To czas, w którym możemy się cieszyć sie dawaniem innym prezentów,a nie tylko otrzymywaniem. To wielka radośc , by dawać cos od siebe na pamiątkę maleńkiego dzieciątka w Betlejem, które dawało nam wiarę, nauczyło, żebyśmy bylidobymi ludźmi i szanowali siebie nawzajem. Dlateo pamię o Bożym Narodzeniu będziemy przekazywać z pokolenia na pokolenie.
Święta wiążą się również z duża ilością śniegu i zabawami snieżnymi. Ja bardzo lubię nasze wesołe święta. Czekam co roku na te święta, jakby zawsze były one pierwszy raz. Bo wiem, że każde świeta sąwyjątkowe.
[tekst - oryginalna pisownia].
Dodała Emilia Bagrowska